Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak wygląda opieka neonatologiczna w szpitalach na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Przedstawione wnioski mówią o tym, że braki kadrowe i problemy finansowe oddziałów neonatologicznych w skontrolowanych szpitalach utrudniały zapewnienie odpowiedniej opieki nad noworodkami. Trudna sytuacja oddziałów, w połączeniu ze spadkiem liczby urodzeń, stwarza realne zagrożenie likwidacji tych jednostek.
W Polsce obowiązuje 3-stopniowy podział oddziałów noworodkowych ze względu na ich poziom specjalizacji (referencyjności): poziom I, II i III. Referencyjność to system klasyfikacji, który ocenia zdolność szpitala do zapewnienia specjalistycznej opieki medycznej w określonych obszarach. Większość oddziałów to oddziały I oraz II stopnia referencyjności. Z kolei III stopień to placówki wysokospecjalistyczne i kliniczne, na które trafiać mają dzieci wymagające intensywnej opieki medycznej i zaawansowanego leczenia.
Coraz mniej urodzeń
Z kontroli NIK wynika, że w szpitalach o najniższym stopniu referencyjności brakuje lekarzy neonatologów – specjalistów, zajmujących się leczeniem i opieką nad noworodkami, w tym wcześniakami.
Niekorzystny wpływ na funkcjonowanie oddziałów noworodkowych ma zmniejszająca się liczba urodzeń. W 2022 roku w województwie warmińsko-mazurskim przyszło na świat mniej niż 10 tysięcy dzieci, czyli o 3 tysiące mniej niż w roku 2019. Trend ten nie dotyczy wyłącznie tego województwa, a całego kraju. Według szacunków GUS w 2023 roku w Polsce urodziło się 272 tysiące dzieci (spadek o 11 procent w stosunku do 2022 roku, gdy odnotowano 305 tysięcy urodzeń). Jest to najmniejsza liczba urodzeń od czasu zakończenia II wojny światowej. Ze względu na niż demograficzny, brak odpowiedniej liczby neonatologów oraz problemy finansowe oddziałów noworodkowych, niektóre szpitale tymczasowo wstrzymują funkcjonowanie takich oddziałów, a nawet rozważają ich likwidację.
Szpital Swissmed z wyróżnieniem Fundacji Rodzić po Ludzku>>>
W okresie od września 2023 roku do stycznia 2024 roku NIK skontrolowała sześć szpitali, w tym cztery o pierwszym stopniu referencyjności (Szpital Powiatowy im. Jana Pawła II w Bartoszycach, Szpital Powiatowy im. Jana Mikulicza w Biskupcu, SP ZOZ Szpital Powiatowy w Piszu oraz Olmedica w Olecku Sp. z o.o.), jeden (Szpital Pro-Medica w Ełku Sp. z o.o.) posiadający drugi stopień oraz Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu o najwyższym III stopniu referencyjności.
Celem działań było sprawdzenie, w jaki sposób w szpitalach województwa warmińsko-mazurskiego zapewniono opiekę neonatologiczną. Badaniami kontrolnymi objęto warunki realizowania świadczeń, w tym między innymi zapewnienie odpowiedniej liczby personelu medycznego oraz sprzętu, utrzymywanie aparatury medycznej w sprawności technicznej oraz realizację umów zawartych z NFZ. Kontrola NIK ujawniła nieprawidłowości w każdym z tych obszarów.
Brak lekarzy
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 22 listopada 2013 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych w zakresie leczenia szpitalnego, szpital jest zobowiązany do zapewnienia bezpiecznych warunków opieki medycznej nad noworodkami, w tym odpowiedniej liczby lekarzy pediatrów lub neonatologów. Niespełnienie powyższych wymogów sprawiło, że w latach 2022-2023 w szpitalu w Biskupcu kilkukrotnie wstrzymywano realizowanie świadczeń z zakresu neonatologii, nawet na okres kilku miesięcy. Podmiot ten próbował pozyskiwać personel medyczny, jednak bezskutecznie. Natomiast w szpitalu w Bartoszycach, w związku z problemami z pozyskaniem lekarzy pediatrów i neonatologów zawierano umowy z lekarzami w łączonym systemie czasu pracy. W konsekwencji lekarze pediatrzy pracowali jednocześnie na trzech oddziałach: dziecięcym, noworodkowym i rehabilitacyjnym.
Raport GUS- prawie 900 szpitali, kadra coraz starsza>>>
W czterech szpitalach, które skontrolowała NIK, nie zapewniono odpowiednich warunków realizowania świadczeń, dotyczy to wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Niektóre pomieszczenia szpitala nie były wyposażone w śluzę umywalkowo-fartuchową, brakowało łóżek oraz osobnego pomieszczenia dla noworodków wymagających opieki pośredniej i ciągłej. Poza tym w jednym z tych szpitali nie zapewniono odpowiedniej liczby pomp infuzyjnych.
Natomiast w dwóch przypadkach budynki szpitali, w których funkcjonowały oddziały noworodkowe, nie były poddawane przeglądom rocznym, wymaganym przepisami.
Sprzęt bez przeglądu technicznego
Zastrzeżenia NIK dotyczyły także utrzymywania sprzętu i aparatury medycznej w sprawności technicznej. W żadnym z kontrolowanych szpitali nie wykonywano należycie obowiązku przeprowadzania przeglądów technicznych tych urządzeń. Niektóre z nich w ogóle nie przeszły przeglądów, a w odniesieniu do innych przeglądy wykonywano nawet z kilkumiesięcznym opóźnieniem. W tym w jednym ze szpitali nie dokonano przeglądów urządzeń medycznych przeznaczonych do resuscytacji noworodków.
Poza tym większość szpitali nierzetelnie realizowała postanowienia umów zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Chodziło przede wszystkim o obowiązek aktualizowania danych w udostępnianym przez NFZ Systemie Zarządzania Obiegiem Informacji.
Nieprawidłowości polegały głównie na udzielaniu świadczeń przez personel medyczny, który nie został zgłoszony do NFZ. Poza tym do Funduszu nie zgłaszano aparatury medycznej, a także zlecano badania diagnostyczne podmiotom zewnętrznym, które nie były zgłoszone do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Źródło: www.nik.gov.pl