Nie zastąpi nas sztuczna inteligencja, ale ludzie, którzy się nią posługują

Nie wszystko da się przewidzieć, co wyraźnie dała do zrozumienia pandemia, która zaskoczyła cały świat.

Sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzi, jest tylko narzędziem, ale ludzie umiejętnie się nią posługujący mogą zastąpić tych, którzy nie są otwarci na takie doświadczenia. Dlatego dobrze jest reagować pozytywnie na to co nowe, a zmiany wykorzystywać jako szansę na eksperymenty, których efekty mogą nas zaskoczyć.

Lynda Gratton, autorka artykułu opublikowanego na stronie MITSloan Management Review, wymienia AI jako jeden z trendów, które będą dominowały na rynku pracy w nadchodzących latach. Inne to autonomia i elastyczność oraz wzrost roli niezależnych wykwalifikowanych specjalistów, pracujących jako freelancerzy. W rezultacie coraz więcej firm będzie wprowadzać elastyczne formy zatrudnienia, takie jak praca zdalna czy hybrydowa, stosownie do wymagań rynkowych.

Nowe technologie wchodzą do HR>>>

Pandemia, która spowodowała wprowadzenie pracy zdalnej, wymusiła izolację w przypadku wielu osób i utrudniła powrót do pracy stacjonarnej. Pomimo dominującego trendu dotyczącego samodzielności i niezależności jednocześnie pojawiło się także dążenie do nawiązywania i utrzymywania kontaktów z innymi, do utrzymywania równowagi między życiem prywatnym i zawodowym.

Autorka odnosi się w tekście do książki swojego autorstwa  pt. „The Shift: The Future of Work Is Also Here”, wydanej w roku 2011, w której zawarła przewidywania dotyczące najbliższych kilkunastu lat. Część z nich się sprawdziła, na przykład te dotyczące ograniczania kontaktów z ludźmi, zdalnej pracy i wykorzystywania cyfrowych rozwiązań.

Jednak nie wszystko da się przewidzieć, co wyraźnie dała do zrozumienia pandemia, która zaskoczyła cały świat. Autorka przyznaje, że gdyby podczas pisania książki uwzględniła opinie ekspertów, wzięłaby pod uwagę także taki przebieg zdarzeń. Może to być lekcją dla planujących działania, aby bazować na specjalistycznej wiedzy.

Wizje autorki dotyczyły wszechobecnej technologii i globalizacji rynku, pracy dla firm z różnych obszarów świata. Opisała wówczas „pracowników przyszłości” twórczo wykorzystujących zdigitalizowaną wiedzę i współpracujących zdalnie z mieszkańcami odległych krajów. W rzeczywistości obecnie wielu freelancerzów, korzystających z platform oferujących im pracę, znajduje niskopłatne zajęcia.

Przewidywała też, że w 2025 roku 5 miliardów ludzi będzie podłączonych do internetu, a chmura będzie powszechna, nastąpi cyfryzacja wiedzy, wszechobecne będą awatary, hologramy i wirtualne światy, co jak na razie, nie do końca się sprawdza.

Prognozującym, co się będzie działo w roku 2024, radzi, aby spojrzeli szerzej na dany problem, na przykład nie skupiali się tylko na generatywnej sztucznej inteligencji, ale na wielu aspektach jest zastosowania.

Globalizacja postępuje, ale jednocześnie wiele krajów wycofuje się z tego procesu, z powodu narastających procesów nacjonalistycznych, co także wywołuje zmiany w kwestii kształtowania życia zawodowego.

Źródło: Lynda Gratton, Predictions for the Workplace of 2025, Recisited, MITSloan Management Review, 16 stycznia 2024.