AI wzbudza wśród specjalistów raczej entuzjazm niż obawy 

AI niesie za sobą również ryzyka, na przykład związane z bezpieczeństwem danych oraz naruszeniem praw własności intelektualnej.

23 procent specjalistów korzysta w miejscu pracy ze sztucznej inteligencji. Okazuje się, że rozwiązania te budzą więcej entuzjazmu niż obaw. 64 procent zapytanych przez Hays Ponad nie jest zaniepokojonych, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji na rynku pracy może pojawiać się mniej możliwości zatrudnienia.

Rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji rozwijają się i coraz częściej będą odciążać profesjonalistów, przejmując od nich monotonne zadania, a także pełniąc rolę asystentów w codziennej pracy.  Sztuczna inteligencja wkroczyła do świata biznesu, co obserwują zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Wyniki badania Hays opisane na łamach Raportu płacowego 2024 pokazują, że firmy analizują obecnie potencjalne korzyści i zagrożenia stojące za rozwiązaniami bazującymi na AI, określają najlepsze  podejście oraz uzasadnioną w tym kontekście skalę inwestycji. 

Wśród zalet zastosowania sztucznej inteligencji w miejscu pracy, firmy najczęściej wymieniają zwiększenie produktywności i wydajności pracy (57 procent), a także możliwość generowania pomysłów i inspiracji (55 procent). Niemal co czwarty pracodawca wskazał również na ograniczenie ryzyka popełnienia błędów.

Medidesk Członkiem Głównym Koalicji AI w zdrowiu>>>

Jednak AI niesie za sobą również pewne zagrożenia, na przykład związane z bezpieczeństwem danych oraz naruszeniem praw własności intelektualnej. Mimo to zaledwie 35 procent firm objętych badaniem Hays stworzyło jasne wytyczne w zakresie generowania treści i materiałów za pośrednictwem sztucznej inteligencji.

-Rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji i modelach językowych najczęściej pełnią rolę wsparcia w pisaniu, służą do parafrazy tekstu, definiowania pojęć oraz tworzenia treści wizualnych. Są to zatem zadania, których celem jest ogólne usprawnienie pracy, ograniczenie ryzyka wystąpienia błędów czy stworzenie bazy do dalszej pracy kreatywnej.  Obecnie AI raczej wspiera, niż zastępuje pracowników, natomiast z czasem może to ulec zmianie – zauważa Łukasz Grzeszczyk, dyrektor wykonawczy na region Europy Środkowo-Wschodniej w Hays.

Rozwój sztucznej inteligencji z dużym prawdopodobieństwem będzie prowadził do stopniowej redukcji etatów. Pierwsze przykłady zapoczątkowanego procesu już są obserwowane na świecie. AI będzie przejmować kolejne zadania pracowników fizycznych i umysłowych, szczególnie te niewymagające zaawansowanych kompetencji lub inteligencji emocjonalnej.

Jednak jak zauważają eksperci Hays, nie oznacza to, że miejsc pracy będzie wyłącznie ubywać. Udoskonalenia w obszarze narzędzi sztucznej inteligencji z czasem poskutkują bowiem powstaniem również nowych potrzeb kompetencyjnych.

– Rozwój AI będzie pociągał za sobą tworzenie nowych ról, często w jeszcze nieznanych specjalizacjach. Te dwa  trendy, związane z redukcją i tworzeniem nowych miejsc pracy w związku z AI, nie będą jednak postępować synchronicznie. Przed nami zatem okres zmian, kiedy tych zwolnień  może być więcej niż zatrudnień –  podkreśla Łukasz Grzeszczyk​.