Na rynku pracy ciągle pojawiają się nowe zawody, a raz zdobyte wykształcenie nie gwarantuje atrakcyjności dla pracodawcy. 60 procent zawodów przyszłości nie ma jeszcze nazw. By nadążyć za zmieniającym się światem automatyzacji, transformacji cyfrowej i sztucznej inteligencji konieczne jest zdobywanie nowych umiejętności.
Na temat tego, które z tych umiejętności są bardziej potrzebne – kompetencje twarde, takie jak znajomość języków obcych i obsługa programów komputerowych, czy miękkie, takie jak inteligencja emocjonalna i umiejętność współpracy, rozmawiali eksperci w trakcie panelu: „Umiejętności przyszłości”, odbywającego się podczas Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie.
– Żyjemy w czasach dynamicznych, czasach, które są największą niewiadomą z jaka się spotkaliśmy. I te zmiany nie zachodzą w ciągu dekady, ale nawet w ciągu roku – powiedziała w trakcie wystąpienia wprowadzającego ministra edukacji narodowej – Barbara Nowacka. Szefowa resortu edukacji mówiła, że potrzebne jest zarówno troska o prestiż zawodu nauczyciela, nowoczesne kształcenie młodych, ale także dbanie o kompetencje komunikacyjne i społeczne uczniów.
Piotr Szostak, dyrektor zarządzający ds. strategii i rozwoju produktu, Benefit Systems zaznaczył, że zmienność, to kwestia nie tylko edukacji.
– Jako prowadzący firmy, widzimy że trzeba się przystosować do zmiany, która będzie coraz szybsza. Ta transformacja jest oddolna i firmy muszą inwestować w edukację swoich pracowników. Nie mamy innego wyjścia – dodał.
Michał Boni, były minister administracji i cyfryzacji, potwierdził, że zmienność dotyczy nie tylko szkół, ale całego świata, a szkoła powinna uczyć zmieniającego się świata. Przekonywał, że bardzo ważna dla przyszłości jest umiejętność słuchania drugiego człowieka.
– To, czego potrzebują małe i średnie przedsiębiorstwa, to praktyczne rozwiązania. To, co kluczowe w firmach, to nie dostęp do szkoleń, tylko nawyk korzystania z technologii. Nadal bardzo potrzebni są specjaliści z zakresu data science, z zakresu programowania – przekonywała w kontekście najbardziej potrzebnych umiejętności firm Magda Kotlarczyk, dyrektor krajowa, Google Poland.
Rafał Flis z Fundacji Zwolnieni z Teorii zaznaczył, że dzieją się niesamowite rzeczy, kiedy młodzi ludzie mają poczucie sprawczości. Dodał, że Fundacja wierzy w edukacje praktyczną, która jest kluczem do zyskania umiejętności przyszłości.
W panelu wzięli udział: Michał Boni, Uniwersytet SWPS, Digital Poland, były minister administracji i cyfryzacji, Małgorzata Dobies-Turulska, prezeska zarządu IKEA Industry Polska, dyrektorka generalna IKEA Industry Zbąszynek, Magda Kotlarczyk, dyrektor krajowa, Google Poland, Piotr Szostak, dyrektor zarządzający ds. strategii i rozwoju produktu, Benefit Systems, Rafał Flis, wiceprezes zarządu Fundacji Zwolnieni z Teorii. Spotkanie poprowadził prof. Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan.
Źródło: EFNI