36 procent kandydatów zazwyczaj rezygnuje z aplikowania na ofertę pracy, jeśli brakuje w niej ważnych informacji. 38 procent specjalistów i menedżerów przyznaje, że w ogłoszeniach pracodawców najbardziej brakuje im informacji o wynagrodzeniu. Dla 94 procent kandydatów czasem jest to jednoznaczne z rezygnacją z aplikowania i udziału w procesie rekrutacyjnym.
Tak wynika z najnowszego badania Hays przeprowadzonego w okresie od maja do czerwca 2025 roku wśród ponad 900 specjalistów i menedżerów.
Brak informacji o wynagrodzeniu
– Pomimo zmian zachodzących na rynku oraz w świadomości pracodawców, firmy wciąż mają obawy, aby w swoich ofertach pracy ujawniać informację o wynagrodzeniu. Najczęściej argumentują to tym, że nie chcą, by na ogłoszenie aplikowały osoby motywowane przede wszystkim pieniędzmi. Tymczasem jest to naturalny impuls do pracy. Decyzja o pominięciu tej informacji nierzadko skutkuje wydłużeniem procesu i negatywnymi doświadczeniami rekrutacyjnymi kandydatów – zauważa Justyna Chmielewska, director w Hays Poland.
W ofertach pracy kandydatom brakuje też informacji o etapach procesu rekrutacyjnego (12 procent), co może pokazywać, że mają negatywne doświadczenia związane z wieloetapowymi i wydłużającymi się rekrutacjami. Te z kolei zazwyczaj wynikają z nadmiernej powściągliwości firm przed podjęciem ostatecznej decyzji, zbyt rozbudowanych procesów decyzyjnych lub chęci zatrudnienia tzw. fioletowej wiewiórki, czyli osoby z różnorodnymi umiejętnościami, które praktycznie nie występują w takim połączeniu.
Profesjonaliści aplikujący na oferty pracy wskazują też, że przed wysłaniem CV chcieliby wiedzieć o możliwościach rozwoju przewidzianych na danym stanowisku i modelu pracy, w którym mieliby funkcjonować (po 9 procent), a także formie zatrudnienia i nazwie rekrutującej firmy (po 7 procent).
Konieczna transparentna komunikacja
Jak dodaje Justyna Chmielewska, wątpliwości kandydatów nie budzi wyłącznie pominięcie określonych informacji, ale czasem też sposób, w jaki zostały przedstawione.
– Wystarczy, że są opisane zbyt ogólnie bądź językiem wewnętrznym firmy, który nie jest zrozumiały dla każdego. Zauważamy to szczególnie na przykładzie wzmianki o pracy hybrydowej. Dla kandydatów nie jest to wystarczająca informacja. Brakuje im dokładnej liczby dni, w które powinni pojawić się w biurze. Aby uniknąć takich problematycznych sytuacji i zadbać o swój dobry wizerunek, pracodawcy powinni spróbować postawić się w roli kandydata i szczegółowo opisać to, na czym może mu najbardziej zależeć. Kluczem do przyciągania właściwych talentów jest transparentna komunikacja – podkreśla ekspertka Hays Poland.
Frustracja i niepewność wynikające z braku najważniejszych informacji w ogłoszeniach prowadzą do rezygnacji z aplikowania na ofertę pracy. Potwierdzają to wyniki badania – najwięcej, bo 36 procent specjalistów i menedżerów szukających pracy przyznaje, że często podejmuje wówczas taką decyzję. Kolejne 30 procent profesjonalistów robi to sporadycznie, ale 13 procent zawsze rezygnuje z aplikowania, jeśli w ofercie pracy brakuje ważnych dla nich informacji. To pokazuje, jak łatwo jest stracić kandydata w pierwszym, kluczowym etapie rekrutacji.
– Wielu kandydatów ma poczucie zagubienia na rynku pracy. Dostrzegają, że mierzą się z większą konkurencją i obserwują, jak procesy się wydłużają. To powoduje, że czują się zniechęceni w obliczu kolejnego wyzwania, jakim jest aplikowanie „w ciemno” na ofertę, która nie dostarcza odpowiedzi na wszystkie pytania. Argument ten nie powinien jednak zawsze przesądzać o rezygnacji z udziału w takim procesie. Czasem warto bowiem zaryzykować i spróbować swoich sił także w tej rekrutacji – szczególnie, jeśli brakujące informacje to jedynie skrawek tego, co zawiera ogłoszenie – tłumaczy Justyna Chmielewska.
Mimo że 94 procent profesjonalistów przynajmniej czasami rezygnuje z aplikowania na niepełne ogłoszenia, to dzisiaj ich podejście do tej kwestii jest nieco mniej radykalne niż w przeszłości. Aż 62 procent respondentów przyznaje, że dzisiaj są bardziej skłonni zaaplikować na ofertę, w której brakuje informacji, niż jeszcze kilka lat temu. Wynika to przede wszystkim z niepewności rynkowej i potrzeby zabezpieczenia swojej kariery na różne sposoby. Wciąż jednak pozostaje 38 procent kandydatów, którzy są równie sceptyczni wobec „wybrakowanych” ofert pracy, co kiedyś.
Transparentność może zagwarantować nadchodząca ustawa o jawności wynagrodzeń, ale niezbędna jest też elastyczność. Organizacje powinny zidentyfikować te oczekiwania wobec kandydatów, które są dla nich nienegocjowane, oraz takie, w ramach których są gotowe na ustępstwa, a następnie podkreślić to w ogłoszeniu. Świadomość tego, kogo dokładnie szuka firma i co takiej osobie może zaoferować, będzie też kluczowa dla aplikujących.