W Polsce opieka nad seniorami jest sprawowana w 80 procentach przez rodzinę, tak wynika z raportu na ten temat opracowanego przez Bank Światowy. Jednak coraz więcej osób mających bliskich wymagających całodobowej opieki bierze pod uwagę specjalistyczny ośrodek.
Badanie opinii społecznej przeprowadzone na zlecenie emeis Polska, lidera stacjonarnej opieki długoterminowej, przez ARC Rynek i Opinia w marcu 2024 roku, pokazuje, że takie rozwiązanie dopuszcza 18 procent zapytanych osób. Jest to więcej niż w roku 2014, gdy przeprowadzono poprzednią edycję badania.
Badanie pokazało, że respondenci, gdyby znaleźli się w sytuacji podejmowania decyzji w związku z niesamodzielnym członkiem rodziny, w pierwszej kolejności szukaliby opiekunki lub pielęgniarki przychodzącej do domu (44 procent) – odsetek ten utrzymuje się na poziomie podobnym do uzyskanego w badaniu przeprowadzonym 10 lat temu. Jedna czwarta badanych będących w takiej sytuacji, poprosiłoby o pomoc innych członków rodziny.
Eksperci podkreślają, że starzenie się społeczeństwa, spadek dzietności i przemiany społeczno-gospodarcze sprawiają, że rola opiekuna oraz oczekiwania i możliwości w zakresie zaspokajania potrzeb opiekuńczych dynamicznie się zmieniają.
Szczególne wyzwanie stoi przed tzw. pokoleniem przegubowym, czyli osobami w wieku od 45 do 64 lat, które muszą zapewnić opiekę zarówno swoim dzieciom, jak i rodzicom.
W związku z tym, że grupa osób starszych będzie coraz liczniejsza, przewiduje się, że opiekunowie nieformalni będą coraz bardziej obciążeni, a formalne usługi opiekuńcze – coraz bardziej potrzebne.
-Od osób uczestniczących w naszych warsztatach dla opiekunów nieformalnych, jak i rozmów z bliskimi naszych mieszkańców wiemy, jak trudne jest sprawowanie opieki nad niesamodzielnymi bliskimi, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i psychicznym – komentuje emeis Polska.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy wnika, że decydując się na opiekę nad bliskimi w domu, 70 procent opiekunów nieformalnych obawia się złego stanu psychicznego, depresji, 60 procent – utraty zarobków lub nawet pracy, a 53 procent – ograniczenia kontaktów towarzyskich oraz izolacji społecznej.
Jak wynika z badania dotyczącego opiekunów nieformalnych, najczęściej tę funkcję pełni rodzina, głównie kobieta. Opiece nad starszym bliskim w domu towarzyszą częściej doświadczenia i uczucia negatywne niż pozytywne, a opiekunowie najbardziej potrzebują czasu, głównie na odpoczynek, oraz wsparcia.
Za opieką nad członkiem rodziny w domu, a nie w domu opieki, najczęściej przemawia argument, że bliski „najlepiej czuje się w miejscu, które dobrze zna”.
-Przy podejmowaniu decyzji o skorzystaniu z opieki w placówce, kluczową kwestią jest co osoba zależna może otrzymać w zamian za rezygnację z pobytu z najbliższymi w znanym sobie środowisku. Jeśli zakres i jakość opieki oraz zapewnienie mieszkańcowi faktycznego bezpieczeństwa równoważą straty związane z opuszczeniem dotychczasowego miejsca zamieszkania, to decyzję taką łatwiej podjąć. Podobnie w sytuacji gdy opieka w domu stanowi zbyt duże obciążenie psychiczne, powodując wypalenie, wycofanie z innych sfer życia i związane z tym konsekwencje – zauważa prof. dr hab. Piotr Błędowski ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, cytowany w raporcie emeis.
Powyższe zjawiska zmuszają do podjęcia pilnych działań systemowych zorientowanych na transformację polityki zdrowotnej i społecznej, które będą w stanie stawić czoła lawinowo zwiększającym się potrzebom seniorów i ich opiekunów. Kluczowym wyzwaniem jest zwiększenie dostępności do opieki długoterminowej, adekwatnej do rzeczywistych potrzeb, ale także możliwości finansowych państwa i obywateli.
-Obecnie istniejące dwa systemy (ochrona zdrowia i pomoc społeczna) działają na różnych zasadach, co powoduje m.in. wzajemne „podrzucanie” sobie podopiecznych albo kalkulowanie ze strony opiekunów nieformalnych. Jeden system, obejmujący oba rodzaje świadczeń, pozwoliłby na lepsze wykorzystanie środków i uniknięcie ewentualnych luk lub nakładających się na siebie świadczeń. Mógłby on opierać się na ubezpieczeniu społecznym, ale należy podkreślić mały odsetek respondentów dopuszczających możliwość współfinansowania opieki – dodaje prof. Błędowski.
Raport, oprócz analizy sytuacji demograficznej, zapotrzebowania na usługi opiekuńcze oraz trendów dotyczących tego obszaru, zawiera także postulaty na temat holistycznego podejścia do opieki długoterminowej, jej standaryzacji oraz wypracowania nowego sposobu finansowania takich usług i edukacji społecznej w zakresie udziału bliskich w takim finansowaniu.