Jak wynika z najnowszego raportu płacowego, opublikowanego przez agencję doradztwa personalnego Hays Poland, w roku 2025 firmy planują kontynuację ostrożnego, lecz otwartego na zmieniającą się sytuację rynkową, podejścia do rekrutacji. Poszukiwać pracowników planuje 86 procent pracodawców. Większość prognozuje, że ich aktywność rekrutacyjna nie ulegnie zmianie lub będzie większa niż w roku 2024.
Rekrutacje wciąż przysparzają pracodawcom wyzwań, a trudności na tym polu spodziewa się 53 procent z nich. Z jednej strony poszukiwane przez firmy kompetencje nie zawsze są tożsame z tymi dostępnymi na rynku. Z drugiej, problemem są ograniczenia budżetowe i wysokie oczekiwania płacowe kandydatów, którzy te zdolności posiadają, lecz nie poszukują aktywnie pracy.
Rynek pracy się zmienia, a wraz z nim wahania w dynamice rekrutacji, a firmy z większą ostrożnością decydują się zarówno na zatrudnianie, jak i na zwolnienia. Rok 2025 będzie pod tym względem podobny do minionego. Jednak o ile dalsza stagnacja nie poskutkuje powszechnymi redukcjami zatrudnienia, to nawet niewielkie ożywienie może wyraźnie zwiększyć apetyt firm na rekrutacje.
– Firmy przyzwyczaiły się do działania w warunkach niepewności i licznych zmiennych, które często wymuszają na nich dostosowanie strategii do nowych warunków. W kontekście HR przekłada się to na ostrożniejsze decyzje o zwiększaniu zatrudnienia, a w momentach kryzysowych – na przesunięcia w strukturze i upskilling zamiast redukcji. Pracodawcy mają świadomość, jak cennym zasobem są kompetencje i koncentrują się na zatrzymaniu kluczowych pracowników w organizacji – komentuje Alex Shteingardt, dyrektor zarządzający Hays Poland.
Koniunktura weryfikuje plany
Potwierdzają to wyniki badania opisanego na łamach Raportu płacowego Hays Poland 2025, w którym udział wzięło blisko 1,5 tysiąca pracodawców oraz niemal 1,4 tysiąca specjalistów i menedżerów. Pomimo dużej niepewności, która definiuje strategię zatrudnienia firm na 2025 rok, 86 procent pracodawców planuje rekrutacje.
Na uruchomienie poszukiwań wciąż jednak będą się decydować z dużą ostrożnością, po wnikliwej analizie potrzeb. Wyniki badania odzwierciedlają też spadek koniunktury, z jaką w minionym roku mierzyły się firmy. W porównaniu z ubiegłoroczną edycją raportu odsetek organizacji planujących rekrutacje spadł o 4 pkt proc. Wciąż jednak o tym, że liczba rekrutacji do pracy stałej wzrośnie w porównaniu z rokiem 2024, jest przekonanych aż 41 procent pracodawców. W przypadku zatrudnienia tymczasowego i zewnętrznego odsetek takich odpowiedzi wynosi 35 procent, a kontraktów B2B – 34 procent.
Pracodawcy biorą przy tym pod uwagę, że sytuacja rynkowa zmienia się dynamicznie, a wraz z nią – aktualne potrzeby i możliwości firmy. Stąd też oczekując, że rok 2025 może przynieść wyczekiwane ożywienie, jako główny powód planowanych rekrutacji wskazują rozwój biznesu (49 procent) i potrzebę znalezienia zastępstwa dla pracowników, którzy zdecydują się odejść (35 procent).
Wyzwania rekrutacyjne
Mniejsza aktywność rekrutacyjna nie sprawiła, że pozyskiwanie pracowników stało się dla pracodawców łatwe. Wciąż ponad połowa z nich (53 procent) spodziewa się trudności rekrutacyjnych w roku 2025.
Mimo że firmy na ogłoszenia o pracę niejednokrotnie otrzymują wiele aplikacji, to nadesłane CV bardzo często nie są dopasowane do ich wyśrubowanych oczekiwań. Z kolei kandydaci, którzy mogliby je spełnić, zazwyczaj nie szukają aktywnie pracy. Przekłada się to na ich wysokie oczekiwania finansowe, które w zamyśle miałyby wynagrodzić im potencjalne ryzyko związane ze zmianą pracy.
Aż 58 procent pracodawców zgadza się z twierdzeniem, że kandydaci mają nierealistyczne oczekiwania finansowe, a 38 procent – że na rynku występuje niedobór kandydatów na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie. Jednocześnie aż o 13 pkt proc. wzrósł odsetek respondentów dostrzegających to, że o pracę ubiega się więcej kandydatów.
Pomimo niejednoznacznej sytuacji na rynku pracy, 52 procent ekspertów pozytywnie ocenia swoje perspektywy zawodowe na nadchodzące miesiące. Jednocześnie aż 51procent specjalistów rozważa zmianę miejsca zatrudnienia w roku 2025.
Chociaż rozpatrywanie takiego kroku nie jest równoznaczne z aktywnym dążeniem do zmiany pracodawcy, to trafnie obrazuje nastroje panujące na dzisiejszym rynku. Wśród specjalistów i menedżerów o 7 pkt proc. spadła bowiem ogólna satysfakcja z pracy. Mniejsze zadowolenie z życia zawodowego może zachęcać do rozważania różnych scenariuszy, również tych uwzględniających zmianę pracy.
– Dostrzegamy, że doświadczeni eksperci, wykazujący się zaawansowaną wiedzą merytoryczną, znajomością technologii i kompetencjami miękkimi, wciąż czują się bardzo pewnie. Mimo że w ostatnim czasie nie zawsze chcieli zmieniać miejsce zatrudnienia, to w roku 2025 mogą wyjść na rynek w poszukiwaniu lepszej pracy. Wskazuje na to spadek satysfakcji pracowników – zarówno tej ogólnej, jak i związanej z płacą czy równowagą pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. W momencie nawet niewielkiego ożywienia, wielu z nich może zdecydować się na zmianę pracodawcy – podsumowuje Agnieszka Kolenda.
Jak zauważa Alex Shteingardt, w najbliższym czasie największym wyzwaniem dla firm będzie znalezienie złotego środka pomiędzy ograniczeniami budżetowymi, zadbaniem o satysfakcję najcenniejszych pracowników i stworzeniem atrakcyjnej oferty dla kandydatów.
– Nie będzie to łatwe, szczególnie biorąc pod uwagę zmienność rynkowych trendów. Niemniej wydaje się, że na przestrzeni ostatnich kilku lat organizacje przyzwyczaiły się do funkcjonowania w takich warunkach. Te, które najlepiej poradzą sobie z tym wyzwaniem, w momencie ożywienia zyskają przewagę konkurencyjną w walce o talent – stwierdza.