Reforma zdrowia 2030: system wymaga zmian

Poprzez skuteczną profilaktykę można by zmniejszyć zachorowalność na choroby przewlekłe nawet o 40-50 procent, tymczasem na profilaktykę wydajemy za mało.

Uczestnicy panelu dyskusyjnego, odbywającego się w ramach Europejskiego Forum Nowych Idei EFNI, który nosił tytuł „Reforma zdrowia 2030: strategiczna mapa drogowa dla Polski” mówili o tym, że system ochrony zdrowia w naszym kraju wymaga gruntownych zmian, które dotyczą między innymi finansowania, jakości oraz profilaktyki.

– Trzeba uporządkować finansowanie w systemie i to jest podstawa, ponieważ pokaże wówczas, jakimi środkami tak naprawdę dysponujemy. W tej chwili do końca nie wiemy, na co realnie stać nasze państwo i obywateli. Obecny system powoduje także, że płacimy za procedury, które są generowane, co powoduje wzrost kosztów, tymczasem powinien on być oparty o wartość czyli efekt leczenia, co przełoży się na jakość procedur – mówiła Anna Rulkiewicz, prezeska Grupy Lux Med, prezeska Pracodawców dla Zdrowia. Zwróciła uwagę, że 60 procent wydatków na zdrowie dotyczy leczenia szpitalnego, tymczasem proporcje powinny być inne.  

Mówiła także o profilaktyce, która jest kluczowa w sytuacji starzenia się społeczeństwa i rosnących kosztów NFZ z tego tytułu, jednak przy obecnym „chaosie” finansowym trudno znaleźć na nią pieniądze.

Anna Rulkiewicz mówiła także o roli sektora prywatnego w systemie ochrony zdrowia.

– System prywatny może być wsparciem dla systemu publicznego, ale wymaga to uprządkowania i regulacji, na przykład poprzez wprowadzenie dopłat do świadczeń czy prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych – mówiła.

Wspomniała także o roli pracodawców i możliwościach wykorzystania badań w zakresie medycyny pracy oraz innych działań profilaktycznych prowadzonych przez firmy, do czego potrzebne byłyby standardy i wskazówki.

Jakub Szulc, zastępca prezesa NFZ, mówił między innymi o tym, że podstawy działania polskiego systemu ochrony zdrowia opierają się na rozwiązaniach z lat 2007–2011, kiedy uchwalono kluczowe ustawy, między innymi ustawę o działalności leczniczej. Nie udało się jednak od tego czasu zmienić struktury lecznictwa w Polsce, szczególnie leczenia szpitalnego. Jest ono dzisiaj rozproszone, a samorządy nie mają narzędzi, by skutecznie nim zarządzać, ponieważ każdy organ założycielski walczy o przetrwanie własnego szpitala.

Dodał też, że do 2030 roku potrzebna jest dyskusja o finansowaniu kadr w systemie ochrony zdrowia oraz przesunięcie ciężaru leczenia na niższe poziomy opieki – bo jest to tańsze i bezpieczniejsze dla pacjentów. Wyjaśnił też, że wiele regulacji można wprowadzać na poziomie rozporządzeń ministra zdrowia lub prezesa NFZ.

W panelu brała także udział senator Beata Małecka-Libera, która stwierdziła, że po latach dyskusji o zdrowiu publicznym można mówić o zrozumieniu jego idei, a teraz pora na działania.

-Potrzebujemy planowania w dłuższej perspektywie, opartego na edukacji, profilaktyce i popularyzacji szczepień. Poprzez skuteczną profilaktykę można by zmniejszyć zachorowalność na choroby przewlekłe nawet o 40-50 procent, tymczasem na profilaktykę wydajemy za mało. Dodatkowo brakuje wyraźnego wydzielenia środków, które powinny trafiać na profilaktykę. Dziś nie wiemy, ile na ten cel wydajemy, bo te pieniądze są rozproszone – mówiła.

Justin Gandy, managing director, MSD Polska, powiedział, że obserwując polski system ochrony zdrowia od 2, 5 roku, widzi zachodzące w nim zmiany, w tym zwiększający się budżet. Podkreślił jednocześnie, że musi nastąpić fundamentalna zmiana w sposobie, w jaki postrzegane są wydatki.

Dotyczy to zwłaszcza wydatków na profilaktykę. Polska jest w tym zakresie wciąż daleko w tyle. Patrząc na uwarunkowania globalne Gandy ocenił, że okres 2025-2030 będzie krytyczny dla Europy, żeby podjąć decyzje, jak inwestować w zdrowie obywateli. Dodał też, że widzi w Polsce ogromny potencjał i chęć współpracy, kluczowe jest jednak, by różne instytucje – rząd, NFZ, firmy i partnerzy społeczni – wspólnie wypracowały plan działania, szczególnie w zakresie inwestycji i finansowania ochrony zdrowia.

-Najbliższe 5 lat będzie decydujące – podsumował Gandy.

Agnieszka Kępińska-Sadowska, dyrektor komunikacji i relacji rządowych Polska i Europa Centralna, Haleon, Rada Generalna PASMI, wypowiedziała się z perspektywy pracodawców branży OTC. Podkreśliła, że każdy dolar zainwestowany w profilaktykę przynosi siedmiokrotny zwrot, dlatego kluczowe jest postawienie na edukację zdrowotną, programy partnerstwa publiczno-prywatnego i odpowiedzialne samoleczenie.

Natomiast Victoria Tian, country president, Novartis Poland, podkreśliła, że priorytetem systemu ochrony zdrowia powinna być profilaktyka i wskazała, że na przykład koszty terapii raka piersi w zaawansowanym stadium są nawet czterokrotnie wyższe niż leczenie wykrytego wcześnie nowotworu, dlatego kluczowa jest edukacja i budowanie świadomości pacjentek.

Tomasz Kardacz, lekarz rodzinny i pediatra, ocenił, że z perspektywy lekarza rodzinnego sytuacja ochrony zdrowia w Polsce nie jest najgorsza. Wskazał, że reforma polegająca na wprowadzeniu kas chorych i systemu ubezpieczeń społecznych oraz przesunięcie ciężaru opieki z dużych szpitali na placówki podstawowej opieki zdrowotnej przynosi wiele korzyści pacjentom. Mówił też, że przyszłość medycyny to teleopieka i zdalne konsultacje, bo dostęp do lekarzy będzie coraz trudniejszy, a wizyty osobiste prawdopodobnie ograniczą się do jednej–dwóch rocznie.

Europejskie Forum Nowych Idei (EFNI) odbywało się od 15 do 17 października 2025 roku w Sopocie. Organizowane jest przez Konfederację Lewiatan.